Podróż samemu czy przez biuro podróży?

Planujesz urlop? Gdzie chciałbyś go spędzić? Za granicą? WOW – świetnie! Planując urlop, do wyboru mamy kilka opcji. Jedną z nich jest samodzielny wyjazd. Drugą – skorzystanie z oferty biura podróży. Każda z opcji posiada swoje plusy i minusy. Dziś postaram się wskazać Ci, która opcja jest według mnie lepsza…

Zaplanowanie wyjazdu samodzielnie jest ciężkim zadaniem i bywa ryzykowane. Jeśli jednak wszystko dokładnie przemyślimy, nie powinniśmy napotkać żadnych problemów. Głównym plusem wyjazdów samodzielnych jest na pewno WOLNOŚĆ… Nikt nie mówi Ci, o której godzinie musisz wstać, gdzie masz pojechać i ile czasu ma trwać zwiedzanie danego miejsca. Planując wyprawę samodzielnie – znacznie możesz także obniżyć jej koszt i wyjechać na dłuższy lub krótszy urlop niż ten, oferowany przez biuro podróży. Możesz także samodzielnie przygotować plan zwiedzania i pójść tam, gdzie biuro podróży Ciebie nie zabierze…

Niestety, są też minusy… Jeśli zachorujemy lub zostaniemy okradzeni – będziemy zdani tylko na siebie. Warto więc jechać większą grupą (ze znajomymi) – jest wtedy zdecydowanie raźniej…

Jeśli jednak uważasz, że nie nadajesz się do planowania samodzielnych podróży, zawsze możesz skorzystać z oferty biura podróży. Opcja ta prostsza i wygodniejsza  – płacimy ustaloną kwotę i nie musimy się niczym martwić, gdyż wszystkie formalności załatwia za nas biuro podróży. Niewątpliwym plusem jest opieka rezydenta, do którego możemy się zgłosić w razie problemów. Warto wspomnieć też, że korzystając z usług biura, jadąc do niektórych z krajów, mamy zapewnione większe bezpieczeństwo niż gdybyśmy zdecydowali się na samodzielną podróż.

Warto pamiętać jednak o tym, że korzystając z ofert biur podróży, musimy się podporządkować pod program całej wycieczki. Każdy dzień mamy zaplanowany i nie mamy czasu na odpoczynek. Ceny wycieczek są też (zazwyczaj) zdecydowanie wyższe niż gdybyśmy zdecydowali się na podróż, na własną rękę…

Jak widzisz, każda z wymienionych opcji posiada swoje zalety i wady. Ja jestem zwolenniczką opcji pierwszej, gdyż nie lubię podporządkowywać się pod innych i cenię sobie swobodę, którą podczas podróży z biurem podróży – tracę.